Jak rozpoznać chorobę lokomocyjną u psa i czy możemy mu pomóc złagodzić jej objawy?

Udostępnij

Przywykliśmy do tego, że pies jest dla nas członkiem rodziny i wspaniałym przyjacielem. Z roku na rok coraz chętniej zabieramy go ze sobą na wakacje czy jeździmy na wspólne wycieczki. Niestety, czasem nasze plany krzyżuje choroba lokomocyjna u psa. Jak ją rozpoznać i w jaki sposób możemy jej przeciwdziałać?

Szacuje się, że z chorobą lokomocyjną może zmagać się nawet około 20 procent psów. Znacznie częściej dotyka ona szczeniąt, które w późniejszym okresie życia zazwyczaj z tego wyrastają. Warto pamiętać jednak, że choroba lokomocyjna może wystąpić u każdego psa, bez względu na wiek, rasę czy płeć. Choć jest ona niegroźna dla zdrowia czy życia naszego pupila, powoduje spory dyskomfort. Nie oznacza to jednak, że musimy całkowicie zrezygnować ze wspólnych wyjazdów. Oto kilka porad, jak rozpoznać i radzić sobie z chorobą lokomocyjną u czworonogów, które umożliwią bezpieczne podróżowanie z psem.

Jak rozpoznać chorobę lokomocyjną u psa?

Standardowo objawy choroby lokomocyjnej u psa zaczynają się od widocznych oznak niepokoju lub apatii i dyszenia. Pies popiskuje i wokalizuje, zaczyna również produkować więcej śliny. Z czasem dochodzi do tego oblizywanie się, wzmożone przełykanie, a w końcu również wymioty. W ekstremalnych sytuacjach może zdarzyć się również oddanie moczu lub kału w samochodzie. Najczęściej objawy pojawiają się już w pierwszych minutach podróży, z czasem przybierając na sile. 

Powinniśmy jednak pamiętać, że nie zawsze powyższe symptomy będą oznaką choroby lokomocyjnej. Bardzo często te objawy mylnie brane są za przejaw kinetozy, gdy w rzeczywistości wiążą się ze zwyczajnym stresem spowodowanym podróżą. Wówczas sposoby radzenia sobie z problemem będą nieco inne. U psa z chorobą lokomocyjną lepiej unikać podawania przekąsek, z kolei u zwierzaka stresującego się podróżą możemy spróbować podania gryzaka, który pomoże mu się rozluźnić.

Skąd się bierze choroba lokomocyjna u psów?

Podobnie jak u ludzi, za chorobę lokomocyjną u psów odpowiada narząd przedsionkowy, znajdujący się w uchu wewnętrznym zwierzęcia. Ciało psa wyczuwa ruch bierny, przez co dochodzi do podrażnienia narządu równowagi i pojawienia się nudności. 

- Często psa zbiera na wymioty, ponieważ nie jest do niczego przypięty, nie jest trzymany na kolanach, przerzuca nim z lewej na prawą po siedzeniach i zaczyna go mdlić. Dobrze jest go przypiąć. Nawet jeśli nie mamy specjalnej przypinki jak od pasów, to nawet przywiązanie smyczy do zagłówka już bardzo pomaga. Również bardzo pomocny jest transporter. Jeśli jego ścianki trzymają psa po bokach, to siedzi on dużo stabilniej i czuje się lepiej – mówi Kinga Kindlarska, psia behawiorystka. 

Najczęściej dotyczy to psów do drugiego roku życia. Choroba lokomocyjna u szczeniaka nie jest niczym dziwnym, jednak z wiekiem większość psów z tego po prostu wyrasta, lepiej radząc sobie z podróżowaniem.

Dodatkowo objawy choroby lokomocyjnej często potęguje stres, zwłaszcza jeśli nasz pies nie jest przyzwyczajony do jazdy samochodem, dlatego też powinniśmy zrobić wszystko, by nasz pupil nie kojarzył podróży autem z czymś nieprzyjemnym.

Leczenie choroby lokomocyjnej u psa

Leczenie choroby lokomocyjnej u psów przebiega na dwóch frontach. Po pierwsze, wiąże się z podaniem leków przepisanych przez lekarza weterynarii, które pomogą psu lepiej radzić sobie z szalejącym błędnikiem. W przypadku psów z delikatnymi objawami, zamiast lekarstw możemy spróbować również podawania różnego rodzaju suplementów niwelujących stres w trakcie jazdy. Lepiej nie podawać też jedzenia bezpośrednio przed podróżą, by zminimalizować ryzyko wymiotów.

Druga kwestia to bezpośrednia praca z psem nad przyzwyczajeniem do jazdy samochodem. W miarę możliwości powinniśmy częściej zabierać naszego pupila na różnego rodzaju wycieczki w atrakcyjne, blisko położone miejsca. Dzięki temu psiak będzie kojarzył auto z czymś przyjemnym, dzięki czemu zmniejszy się jego stres związany z podróżą. Zwierzęta, które jeżdżą samochodem wyłącznie do lekarza, nigdy nie będą czuły się w stu procentach komfortowo w czasie jazdy.

Ponadto, jak już wspomnieliśmy, powinniśmy maksymalnie zadbać o stabilność podczas podróży. Pies nie może kołysać się i biegać po całym samochodzie. Najlepszym rozwiązaniem będzie klatka, która ograniczy liczbę nieprzyjemnych bodźców. Dobrym pomysłem może być także otwarcie okna, dzięki czemu do auta wpadnie nieco świeżego powietrza. W trakcie dalszych podróży warto zadbać o częste przystanki z możliwością krótkiego spaceru i napicia się wody.

U psów, które mocno stresują się podróżą, należy wprowadzić trening, który pozwoli im oswoić się z samochodem. Zaczynając od nagradzania zwierzęcia za samo przebywanie w samochodzie, poprzez oswajanie go z dźwiękiem odpalonego silnika, aż po krótkie przejażdżki ze stopniowo wydłużanym dystansem.


Zobacz również: Sześć wskazówek na bezstresowe podróżowanie ze zwierzętami 



EM-PL-23-0060


Udostępnij