Psy to nasi czworonożni przyjaciele. Życie z nimi daje nam dużo radości, a badania kliniczne pokazują, że interakcja ze zwierzętami pozytywnie wpływa na relacje międzyludzkie, rozwija empatię, redukuje agresję, wpływa na pozytywny nastrój, redukuje lęk i poprawia funkcjonowanie układu odpornościowego. Zwierzęta towarzyszą nam w każdym momencie naszego życia, dzielą radość, a także troski, często są dla nas oparciem. Towarzyszą nam także podczas rozmaitych aktywności i mobilizują do wysiłku fizycznego.
Niestety, nasi przyjaciele, tak samo jak my, zmieniają się wraz z upływem czasu. Przemijanie to nieodwracalna część naszego życia. Psy starzeją się znacznie szybciej niż ludzie. W zależności od wielkości zwierzęcia rozróżniamy różne okresy wchodzenia w wiek seniorski. I tak na przykład psy ras olbrzymich stają się seniorami w wieku 7 lat, a psy ras mniejszych w wieku 10 lat.
Co powinni wiedzieć właściciele starszych psów?
Będąc opiekunem zwierzęcia bierzemy też odpowiedzialność za naszego psa. Dlatego młode zwierzęta powinny odwiedzać lekarza weterynarii co najmniej raz w roku w celu uzupełnienia badania klinicznego oraz profilaktycznego badania krwi, moczu oraz kału. Jest to o tyle istotne, że zwierzęta bardzo często nie pokazują objawów klinicznych chorób przewlekłych, dlatego opiekunowie muszą wykazywać się dużą czujnością.
Jeśli nasz pies staje się seniorem, takie wizyty powinny odbywać się już dwa razy w roku, bo wraz z wiekiem ryzyko chorób przewlekłych, takich jak dyskopatia, stany zapalne kości czy choroby serca, znacznie wzrasta. U starszego psa musimy też zwrócić baczniejszą uwagę na takie aspekty jak:
- ilość pobieranej przez niego wody,
- apetyt,
- czy nie zmienia się jego masa ciała,
- czy nie zaczęły występować u psa nietypowe zachowania.
Tego typu informacje należy przedstawić podczas wizyty u prowadzącego lekarza weterynarii. Wywiad z właścicielem jest bardzo istotny w procesie diagnostycznym, a wczesne wykrycie chorób realnie zwiększa szansę na wyleczenie lub odpowiednie poprowadzenie pacjenta w chorobie przewlekłej.
Jak opiekować się starszym psem?
Zwierzęta, które osiągnęły wiek seniorski, z oczywistych względów wymagają innej opieki, niż osobniki młode. Wraz z upływem lat pogarsza się słuch, wzrok, a chód staje się bardziej problematyczny, niż w młodzieńczych latach. Dlatego obowiązkiem opiekuna jest zapewnienie odpowiedniego poczucia bezpieczeństwa podopiecznemu. Jak to zrobić? Jest na to kilka sposobów.
- Po pierwsze zadbajmy o to, by w domu panował stały i znany rozkład, który ułatwia orientację w terenie. Nie zmieniajmy układu mebli, a miejsca, które mogą stanowić zagrożenie dla psa, zabezpieczmy w odpowiedni sposób.
- Dużym problemem są też śliskie podłogi, które stanowią prawdziwe lodowisko dla starszych psów. Wprowadzenie dywanów pozwala uzyskać zwierzęciu stabilizację.
- Czasami życie rodzinne musi się przenieść na niższe partie domu, aby zwierzę mogło przebywać z opiekunami bez ryzyka wypadku na schodach. Jeśli nasze zwierzę będzie musiało jednak korzystać ze schodów, zastosujmy specjalne szelki, które odciążają stawy oraz barierki chroniące niedowidzącego zwierzaka przed upadkiem.
- Dbajmy o aktywność naszego psa, pamiętając o odpowiednim jej nasileniu. Starsze zwierzęta wymagają odpowiedniej ilości ruchu, jednak musimy go dostosować do kondycji naszego pupila.
- Wraz z wiekiem psy mają mniej wydolny układ oddechowy, serce oraz stawy. Możemy także rozważyć odwiedziny u psiego fizjoterapeuty. Alternatywą mogą być wizyty w zbiornikach wodnych, ale z zachowaniem rozwagi.
- Pamiętajmy także o odpowiedniej diecie, zwłaszcza wzbogaconej w kwasy omega-3. Możemy także rozważyć odpowiednią suplementację po konsultacji z lekarzem weterynarii. Zbilansowana dieta zadba o zdrowie naszego pupila i może uchronić go przed wieloma nieprzyjemnościami.
Starszy pies wymaga innego podejścia, ale nadal życie z seniorem może dawać dużo radości zarówno jemu, jak i nam. Takie życie będzie inne, ale niekoniecznie gorsze. Dlatego opiekujmy się naszymi podopiecznymi tak samo, jak my byśmy chcieli, żeby ktoś nami się zaopiekował w jesieni życia.
Magdalena Dziubdziela-Lipiec
Absolwentka Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie, która od 2012. roku pomaga psom, kotom oraz innym zwierzakom wymagającym opieki. Pasja do weterynarii towarzyszyła jej od dziecka, co było wyrazem posiadania sporego stada zwierząt z myszą o wdzięcznym imieniu Azor na czele.
Każda dziedzina weterynarii to dla niej ciekawa przygoda, a najlepiej rozumie się z dermatologią, cytologią i diagnostyką obrazową. Uczestniczka europejskiej specjalizacji z dermatologii organizowanej przez ESAVS, Kursu Patologii Klinicznej prowadzonym przez Francesco Carraniego oraz Warsztatów Diagnostyki Laboratoryjnej w Praktyce dr n. wet. Janiny Łukaszewskiej. Członkini European Society of Veterinary Dermatology (Europejskie Towarzystwo Dermatologii Weterynaryjnej).
Trudne przypadki internistyczne w weterynarii to dla niej wyzwanie. W wolnych sięga po literaturę oraz doskonali umiejętności kulinarne.
Przypisy:
1. Andrea Beetz, Kerstin Uvnas- Moberg, Henri Julius,Kurt Kotrschal Psychosocial and Psychophysiological Effects of Human-Animal Interactions: The Possible Role of Oxytocin. Front Psychol. 2012; 3: 234.
EM-PL-24-0058