Posiadanie czworonoga daje nam wiele radości na co dzień. Niestety, kiedy zwierzę zaczyna chorować, powinniśmy mieć się na baczności. W takich przypadkach w naszych głowach często pojawia się pytanie: czy mogę zarazić się wirusem od swojego kota lub psa?
Zooantroponoza – co to jest?
Rozpoczynając opiekę nad psem lub kotem powinniśmy zdać sobie sprawę z tego, że nie wszystkie choroby są przypisane do konkretnego gatunku. Wiele wirusów, bakterii czy pasożytów u zwierząt zagraża nie tylko naszym pupilom, ale z łatwością może przenieść się na inne gatunki, w tym również na człowieka. W takim przypadku mówi się o zooantroponozach, czyli dosłownie – chorobach przenoszonych ze zwierząt na ludzi. Co więcej, możliwe są również odwrotne sytuacje, kiedy to my stanowimy zagrożenie dla naszych podopiecznych. Wówczas mowa o antropozoonozie.
Czy to oznacza, że gdy nasz ukochany futrzak choruje, powinniśmy się od niego całkowicie odizolować? Wiele zależy od tego, co konkretnie dolega naszemu psu lub kotu, a także od odporności naszego organizmu. Niektóre choroby nie stanowią dla nas żadnego zagrożenia, inne mogą wymagać ograniczenia bezpośredniego kontaktu i przestrzegania zasad higieny. Które wirusy mogą być dla nas szczególnie groźne?
Wścieklizna
To zdecydowanie najbardziej niebezpieczny wirus, jaki może przenieść się ze zwierzęcia na człowieka. Na szczęście zarażenie wścieklizną wcale nie jest takie proste – wirus przenosi się przez krew i zwykle do przeniesienia wirusa dochodzi na skutek pogryzienia przez zarażone zwierzę. Wirus ten jest śmiertelny, zarówno dla zwierząt, jak i dla ludzi.
Pierwsze objawy u psów czy kotów pojawiają się po około dwóch, trzech tygodniach od zarażenia. Zwierzę zaczyna produkować zwiększone ilości śliny i wykazywać zachowania agresywne. Z czasem pojawia się niedowład oraz trudności w przełykaniu. U ludzi okres inkubacji jest znacznie dłuższy – może trwać nawet kilka miesięcy, a początkowe objawy przypominają grypę. Później pojawia się zapalenie opon mózgowych i paraliż.
Na szczęście istnieje proste rozwiązanie, które pozwala uniknąć tego problemu – regularne szczepienie zwierząt. W Polsce istnieje ustawowy obowiązek corocznego szczepienia psów na wściekliznę, dzięki czemu psy raczej nie stanowią dla nas zagrożenia. Problemem mogą być dzikie zwierzęta oraz koty wychodzące lub wolnożyjące, dlatego, jeśli nasz mruczek wychodzi na zewnątrz lub istnieje ryzyko kontaktu np. z zarażonym nietoperzem, warto zaszczepić go przeciwko wściekliźnie.
Przeziębienie i inne wirusy
Choć w tym wypadku dużo częściej można zauważyć przechodzenie wirusów z ludzi na zwierzęta, może zdarzyć się, że choroby takie jak przeziębienie czy schorzenia górnych dróg oddechowych, a także popularne w sezonie wiosennym i jesiennym wirusowe jelitówki, z którymi borykają się nasze futrzaki, przejdą również na nas. Dzieje się tak głównie wówczas, gdy nasza odporność jest mocno osłabiona.
Tego typu wirusy nie są szczególnie niebezpieczne dla naszego zdrowia – mogą powodować niegroźne zachorowania, które trwają kilka dni. Ze względu na swoją powszechność, mają tendencję do mutowania, podobnie jak ludzki wirus grypy. Z tego powodu może zdarzyć się, że choroby przechodzą z ludzi na zwierzęta i na odwrót. Aby tego uniknąć, warto ograniczyć bliski kontakt z pupilem, gdy któreś z nas zmaga się ze stanem chorobowym i nie pozwalać na lizanie się po twarzy czy spanie w łóżku.
Nie tylko wirusy – jakimi chorobami możemy zarazić się od psa lub kota?
Zoonozy nie ograniczają się jednak wyłącznie do wirusów. Istnieje wiele innych chorób typowych dla psów i kotów, które mogą być groźne dla naszego zdrowia. Jest to między innymi leptospiroza czy choroby pasożytnicze (toksokaroza, bąblowica, lamblioza, świerzbowiec, dipylidoza i wiele innych). Z tego powodu powinniśmy dbać o regularne odrobaczanie zwierząt, szczepienie oraz badania profilaktyczne, a także zachować zasady higieny podczas kontaktów ze zwierzętami, zwłaszcza jeśli borykamy się z osłabioną odpornością.